Witajcie kochani obywatele!
Dobiega koniec dziewiątego miesiąca kolejnego roku pańskiego spędzonego pod rządami naszej drogiej, miłościwej królowej. Zaszło jednak bardzo dużo zmian w Królestwie, a - jak głoszą plotki zasłyszane w Centrum - nadejdzie ich jeszcze więcej. Kraina Skuta Lodem zatrzęsła się, tworzą się nowe wyspy, rzeki, zatoki, religia się zmienia, bogowie się przepoczważają... Ale w końcu i tak najważniejsze jest życie wilków zamieszkujących Królestwo. Nieświadome zmian, jakie je czekają, załatwiają swoje sprawy prowadzone rutyną lub przeżywają niesamowite przygody w krainie śniegu i zimna. W końcu to od nich zależy przyszłość Królestwa Północy.
Zmiany zaprowadzone w tym miesiącu:
- zmiana składu administracji
- zmiana regulaminu
- dodanie Tablicy Ogłoszeń do zakładki ,,Questy"
- wprowadzenie pierwszych elementów graficznych
Zmiany planowane na przyszły miesiąc:
- nowe, zaktualizowane stanowiska wraz z opisami i wymaganiami
- nowy, zaktualizowany formularz
- bestie, ich opisy, wymagania oraz nowe questy z nimi związane
- zaktualizowane NPC
- zaktualizowane opisy ras
Przewidywany termin najbliższej aktualizacji: środek października.
Po koszmarnej przygodzie, w którą wplątali się kilka miesięcy temu, Jastes oraz jego towarzyszka, Vallieana, myśleli, że czeka ich powrót do spokojnego życia - a przynajmniej takiego, w którym nie muszą obawiać się opętanych szczeniaków obgryzających łapy do kości czy demonów zsyłających przerażające, przepełnione... językami... wizje. Czasem nawet udawało im się wrócić do dawnego rytmu, a trauma zdawała się znikać za mgłą codziennej rutyny.
Coś jednak się zmieniło - nawracające koszmary, Vernon mający się na baczności, a wreszcie ktoś... albo coś... demolujący półki z książkami o północy. Dawny strach jednak w pełni powrócił, gdy zielarka została zepchnięta ze schodów przez tajemniczą siłę. Jak się okazuje, czasami nie da się zostawić demonów tam, gdzie się je znalazło - czasami zabiera się je ze sobą do domu.
Jaką decyzję podejmą dwa niedoświadczone w demonologii wilki? Czy Caiasa da się uratować, czy jego dusza i ciało są już zbyt przesiąknięte demonicznym bytem nie z tego świata?
Coś jednak się zmieniło - nawracające koszmary, Vernon mający się na baczności, a wreszcie ktoś... albo coś... demolujący półki z książkami o północy. Dawny strach jednak w pełni powrócił, gdy zielarka została zepchnięta ze schodów przez tajemniczą siłę. Jak się okazuje, czasami nie da się zostawić demonów tam, gdzie się je znalazło - czasami zabiera się je ze sobą do domu.
Jaką decyzję podejmą dwa niedoświadczone w demonologii wilki? Czy Caiasa da się uratować, czy jego dusza i ciało są już zbyt przesiąknięte demonicznym bytem nie z tego świata?
~*~
Po męczącej podróży pełnej obaw, paniki i strachu Aarved oraz Vallieana dotarli do swojego nowego domu - posiadłości, gdzie wadera miała pełnić rolę sprzątaczki, a były wojownik budowniczego. Niewola im obojgu dawała się we znaki, jednak, szczególnie samicy, przyniosła również nieoczekiwane dary - a mianowicie telekinezę zdobytą dzięki (nie)pomocnej łapie Vernona... która wypchnęła Zerdinkę z okna.
Nowi właściciele okazali się być dla towarzyszy z północy bezwzględni i okrutni, nie szczędząc im gróźb i razów, skutkujących urazami na ciele, ale przedewszystkim na psychice.
Jak zwyczajna zielarka oraz szary szeregowy odnajdą się w zupełnie innym klimacie, pod groźbą bata, z daleka od rodziny i przyjaciół, nie mogąc wymienić nawet jednego słowa między sobą? Czy zupełnie pękną jakiekolwiek więzy przyjaźni powstałe podczas pamiętnej przygody z pająkiem, czy... Przerodzą się one w coś zupełnie innego?
Nowi właściciele okazali się być dla towarzyszy z północy bezwzględni i okrutni, nie szczędząc im gróźb i razów, skutkujących urazami na ciele, ale przedewszystkim na psychice.
Jak zwyczajna zielarka oraz szary szeregowy odnajdą się w zupełnie innym klimacie, pod groźbą bata, z daleka od rodziny i przyjaciół, nie mogąc wymienić nawet jednego słowa między sobą? Czy zupełnie pękną jakiekolwiek więzy przyjaźni powstałe podczas pamiętnej przygody z pająkiem, czy... Przerodzą się one w coś zupełnie innego?
Wadera o imieniu Vallieana z rodu Tandirit wykazała się niezwykłą pieczołowitością w wypełnianiu obowiązków zielarza. Władze zauważyły jej wysiłki i postanowiły wynagrodzić jej trudy sumą o wysokości 100 KŁ! Gratulujemy!
Do konta reszty wilków zostanie dodanych:
Aarved: 600 KŁ
Jastes: 266 KŁ
Karwiela: 88 KŁ
Kvisch: 141 KŁ
Lys i Tin: 135 KŁ
Vallieana: 715 KŁ + 100 KŁ = 815 KŁ
Xeva: 299 KŁ
1. opowiadania
2. questy
3. nagroda Najaktywniejszego Wilka
4. 20% z sumy wszystkich zarobionych KŁ, jeśli wilk napisał minimum 20 opowiadań
Ziemie naszej krainy opuścili:
* Ashaya z rodu Xijan
* Calypso z rodu Astoreth
* Saita z rodu Warren
* Spero z rodu Xijan
* Aziroth
* Lysander z rodu de Luynes
* Saita z rodu Warren
* Spero z rodu Xijan
* Aziroth
* Lysander z rodu de Luynes
Do NPC przechodzą:
* Arian z rodu Veliciuszy
* Elijas Ragnarook Marath z rodu Seresshmir
* Antoni z rodu Khangan
* Elijas Ragnarook Marath z rodu Seresshmir
* Antoni z rodu Khangan
Podsumowując, końcowy stan to:
5♀
3♂
Ogółem: 8🐺
Dziękuję Wam za kolejny miesiąc na blogu, a pierwszy spędzony z nami (to jest z Bambi, Toxią i mną) jako administracją. Myślę, że mogę mówić również za dziewczyny, że jesteśmy zaszczycone otrzymaniem tego stanowiska. Od dawna snułam plany dotyczące Królestwa, myśląc nad rozwinięciem uniwersum, nad religią, nad systemem magii, historią wojen, strojami oraz kulturą, coraz bardziej i bardziej wciągając się w ten wyimaginowany świat - nigdy nie przewidując, że to ja kiedykolwiek go przejmę. Teraz, gdy w końcu się to stało, nie wiem, w co włożyć ręce (nawet zrobienie tego podsumowania okazało się bardziej czasochłonne, niż przewidywałam), a jednocześnie jestem bardzo podekscytowana na myśl o tych wszystkich rzeczach, które mam zaplanowane.
Przykro mi, że tyle ludzi odeszło i zostało nam jedynie osiem postaci. Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona przez parę osób, nie spodziewałam się, że z nami zostaną, a mimo tego wysłały mi wiadomość. Mam nadzieję, że mimo tego, że na razie nasza ekipa nie jest duża, damy radę przetrzymać te trudniejsze chwile, a wkrótce dołączy do nas więcej osób. Dalej uważam, że nasz discord jest jednym z najbardziej wholesome, na których byłam i naprawdę lubię z Wami pisać oraz czytać, co tam u Was.
Dziękuję wam za Wasz wkład i za czas, który poświęcacie (lub poświęciliście w przeszłości) Królestwu Północy.
Do zobaczenia w przyszłym miesiącu.
~Adulara, właścicielka
i główna administratorka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz