sobota, 27 kwietnia 2019

Spero


Wszyscy chcą waszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać.

Imię: Spero
Ród: Ród Xijan
Wiek: 7 lat 6 miesięcy
Płeć: Wadera♀
Rasa: Oziris
Stan: Mieszkaniec
Stanowisko: Mag czarnej magii, Zielarz
Charakter: Przez traumatyczne, odosobnione życie, jakie wiodła przez ponad 5 lat, stała się wycofana i nieufna. Nadal, gdy ktoś zajdzie ją od tyłu i przestraszy, często reaguje agresywnie, warczy ostrzegawczo, kłapie zębami, jednak robi to odruchowo. Dodatkowo zdarza się jej wpadać w zadumę, można rzec: "zacinać się". Nagle staje bez ruchu, zapatrzona w przestrzeń przed sobą i bardzo ciężko wyciągnąć ją z tego stanu - przeważnie po chwili samoczynnie odzyskuje świadomość.
Poza widocznymi w chwilach słabości znamionami jej, wypełnionych strachem i cierpieniem, pierwszych lat życia, Spero zachowuje się jak typowa Oziris. Jest uparta w dążeniu do celu, jeśli coś postanowi, zawsze doprowadzi to do końca. Kocha wszystkie zwierzęta, z resztą z wzajemnością. Nie jest to część jej magii, jednak roztacza wokół siebie aurę spokoju i miłości, która przyciąga do niej innych. Często można ją zobaczyć w towarzystwie wilków lub otoczoną przez inne zwierzęta, jedynie w bibliotece i swojej pracowni, gdzie kategorycznie nie wpuszcza nikogo, ma okazję przebywać sama.
Przez to, że większość życia spędziła odizolowana od wilków, nadal czuje się niepewnie w kontaktach z innymi. Szybko traci pewność siebie, boi się przejmować inicjatywę. Ma specyficzne poczucie humoru, które nie każdy zrozumie. Może się nie wydawać, ale bardzo łatwo nakłonić ją do ryzykownych przedsięwzięć, czy robienia głupot, nie tylko w towarzystwie wilków, które dobrze zna, ale także poznanych dopiero co w barze, co związane jest z tym, że ma problemy ze stwierdzeniem co jest dobre, a co złe. Lubi pomagać, nie zwykła odmawiać. Jeśli więc ktoś poprosi ją o przysługę, na pewno się zgodzi, choćby miała na rzecz jej wypełnienia porzucić własne plany.
Łączą ją dobre relacje ze szczeniakami. Ma dryg do zajmowania się nimi, uczenia ich odpowiednich zachowań. Jednak, choć przez pewien czas to rozważała, nie zdecydowała się na zostanie nauczycielem. Przeszłość cały czas kładzie się na niej cieniem, ciągle myśli o tym, co było, choć nigdy głośno się do tego nie przyzna. Dlatego wolała zająć się czymś, co pozwoli jej pracować nad swoimi destrukcyjnymi mocami, a także nauczy ją posługiwać się nimi w celach obrony.
Wygląd: Jak na wszystkim w jej życiu, i na wyglądzie odbił się czas jej uwięzienia. Miała predyspozycje, żeby wyrosnąć na całkiem sporą waderę, jednak lata głodówki i brak ruchu sprawiły, że obecnie jest raczej przeciętnego wzrostu. Nie wyróżnia ją także żadna cecha budowy - ot, zwyczajna wadera.
W tłumie można ją poznać po ciężkim chodzie i zwykle spuszczonym ku ziemi pysku, jakby ciążyło na niej zbyt wiele, by była w stanie to udźwignąć. Jak każda Oziris ma nieco dłuższe uszy niż pozostałe wilki, a także znacznie dłuższy ogon. Jej sierść ma niebieskie zabarwienie, na czole widnieje dodatkowo runa, która ma na celu ograniczyć jej moce, by nie wymknęły się spod kontroli. Błękitne oczy emanują nadnaturalnym blaskiem.
Jej ciało znaczy wiele blizn, zaleczonych na tyle, że duża większość skryta jest pod futrem. Jednak jej łapy nadal noszą ślady po kajdanach, które dźwigały przez wiele lat.
Żywioł: • Sny • Czarna magia • Lód •
Moce: 
~ Zsyłanie snów, zarówno tych dobrych, jak i koszmarów (i choć nad snami innych jest w stanie panować, nad swoimi koszmarami nie ma żadnej mocy).
~ Z podsłuchanych rozmów czy monologów pewnego wilczego maga, zapoznała się z arkanami czarnej magii i jeszcze przed dotarciem do Królestwa Północy, nauczyła się wielu zaklęć oraz rytuałów, o niekoniecznie legalnej naturze i pochodzeniu; w śród nich m. in.: przyzywanie dusz zmarłych, wskrzeszanie ciała (jednak tylko chwilowe, dodatkowo ciało wskrzeszonej istoty zachowuje stopień rozkładu, w jakim aktualnie się znajduje, efekt wychodzi więc dość makabryczny...), zaklinanie duchów w przedmioty itp. ...
~ Tworzenie i kształtowanie lodu i śniegu.
~ Zaginanie czasu i przestrzeni, co umożliwia jej przeskakiwanie z jednego miejsca na drugie (dlatego w krainie, z której pochodzi, nazywana była Panią Czasów i Miejsc); nie panuje jednak do końca nad tą umiejętnością, często "przeskakuje" niekontrolowanie, pod wpływem silnych emocji i nigdy nie wie, gdzie wyląduje - jak na razie z własnej woli potrafi się przenosić jedynie na odległość kilku metrów, jednak cały czas szlifuje tę umiejętność.
~ Jak się okazało po kilku latach jej pobytu w Królestwie, jest Śniącym Wędrowcem. Co to znaczy? Ano, potrafi wędrować w czasie snu. Jej dusza może opuścić ciało i odwiedzić inną duszę, także w tym momencie śpiącą, wpływać na jej senny krajobraz, np. zaszczepić w nim jakąś myśl, która będzie towarzyszyła wilkowi po przebudzeniu, a także w ten sposób po prostu komunikować się z innymi wilkami na odległość. Jednak w czasie takiego sennego wędrowania jej ciało jest bezbronne, żadne bodźce z jego otoczenia nie docierają do duszy wadery, a gdyby jej dusza została odcięta od ciała w czasie takiej wędrówki, dusza Śniącej utknęłaby na zawsze między światami. Legenda głosi, że Śniący Wędrowcy mogą także na stałe oddzielić duszę innej osoby od jej ciała, doprowadzając do śmierci delikwenta i uwięzienia duszy między światami, jednak Spero, jeśli faktycznie ma taką zdolność, jeszcze jej nie odkryła i ma nadzieję, że nigdy nie będzie musiała do tego nawet dążyć.
~ Dzięki księdze, którą swego czasu znalazła na półce u starej wilczej szamanki czy jak kto chciałby nazywać tę tajemniczą waderę, a następnie od niej odkupiła, zdobyła moc przywoływania potworów. Wszelkiej maści potworów ze swoich najczarniejszych koszmarów, które zwykle wykorzystuje, gdy przychodzi jej z kimś walczyć.
~ Po wypiciu kupionego na Czarnym Rynku eliksiru swoją drogą zabawna historia, jak do tego doszło odkryła w sobie nową moc, jaką jest wyciąganie przedmiotów, czy nawet różnych istot, ze swoich snów. Kwestia panowania nad tą zdolnością jest dyskusyjna... raz wychodzi jej to lepiej, raz gorzej, czasami zabiera ze sobą ze snu coś, co faktycznie chciała stamtąd zabrać, zwykle jednak wychodzi jej to przypadkowo. A potem są z tego problemy... z którymi zwykle sobie ostatecznie jakoś radzi. Zwykle. Jakoś.
~ Ponieważ do momentu przybycia do Królestwa była w zasadzie dzikim wilkiem odizolowywanym od społeczności, dopiero zaczyna zgłębiać pozostałe arkana magii, przed nią więc szansa na odkrycie nowych zdolności.
Rodzina: 
~ Valencia z Rodu Xijan (rasy Quatar) - matka Spero; jej losy są nieznane, ostatni raz córka widziała ją mając rok, od tamtego czasu nie miała z nią kontaktu
~ Ashaya z Rodu Lux - w zasadzie nie jest ona stricte jej rodziną, nie wiążą ich więzy krwi. Ale gdy Spero znalazła małą waderę w Strefie Wykluczenia, zdecydowała się nią zaopiekować, stając się dla niej matką zastępczą.
Partner: Jeszcze nie znalazła nikogo, co może być związane z klątwą ciążącą nad jej rasą...
Potomstwo: -----
Miejsce zamieszkania: Mieszka w Dystrykcie I, w jaskini w zboczu góry przy lesie Darminasa; ma jednak również niewielkie mieszkanie w Centrum, gdzie pomieszkuje, gdy musi załatwić jakieś niecierpiące zwłoki sprawy służbowe.
Patron: Już od dawna nie wierzy w Bogów...
Umiejętności:

Intelekt: 31 | Siła: 9 | Zwinność: 12 | Szybkość: 11 | Latanie: 0 | Pływanie: 8 | Magia: 66 | Wzrok: 8 | Węch: 8 | Słuch: 9 |

Historia: Spero miała dość trudne dzieciństwo. Już po urodzeniu wzbudzała zainteresowanie z powodu swojej rasy, tym bardziej, że jej matka była Quatar. Gdy ujawniła się zdolność wilczycy do panowania nad czasem i przestrzenią w niespotykanej dotąd skali, zainteresowanie nią stało się wręcz obsesyjne. Najgorsze dla młodej Spero było jednak to, że gdy któregoś dnia do jaskini, gdzie mieszkała z matką, przyszedł wilczy czarodziej i zażądał wydania szczeniaka, Valencia oddała swoją córkę bez wahania. Nawet na nią nie spojrzała, gdy obcy wilk ciągnął ją za sobą na zewnątrz.
Od tamtego dnia na życie wadery składały się chwile przytomności, gdy czarownik nie prowadził na jej badań i... koszmary. Które, nonen omen, nie opuściły jej do dziś. W chwilach przytomności podsłuchiwała ze swojego kąta, gdzie tkwiła przykuta łańcuchami do ściany, różnych rytuałów i zaklęć, których używał czarodziej. Po pewnym czasie zdołała zgromadzić dość sporą wiedzę z zakresu magii, którą się posługiwał. Przez to właśnie żywioł białej magii, właściwy jej rasie, zastąpił żywioł czarnej magii, którym posługują się raczej Eziris.
Z potwornego laboratorium, swojego więzienia, uciekła przypadkiem. Któregoś dnia, który przyniósł dłuższy niż zwykle stan przytomności umysłu wadery, okazało się, że jej moc wzrosła na tyle, że magiczne kajdany, które do tej pory ją krępowały, nie wystarczyły do powstrzymania jej. Zdesperowana, a przede wszystkim wściekła, nieświadomie użyła swojej mocy. Wylądowała gdzieś w lesie Darminasa, choć wtedy nie wiedziała jeszcze, gdzie się znajduje. Była skrajnie wycieńczona, osłabiona, praktycznie bez wykształconej tkanki mięśniowej, nie była w stanie się poruszyć. Znaleźli ją myśliwi, którzy wybrali się akurat na polowanie w okolicy. Była wtedy na skraju śmierci.
Obecnie ciężko poznać tę zabiedzoną, zaszczutą wilczycę, choć od tych wydarzeń z jej życia nie minęło wiele czasu. W zabójczym tempie nabrała masy, a dzięki wrodzonej charyzmie szybko została przyjęta do miejscowego stada i traktowana, jakby była w nim od zawsze.
Inne: 
~ Pochodzi z południowych krain, jednak nikomu nigdy nie zdradziła, z jakiego kraju dokładnie
~ Jej słabą stroną jest zbyt potężna magia niezwiązana z żywiołami, które sobie ukochała - wątpliwym jest, by zdołała kiedykolwiek w pełni zapanować nad mocą panowania nad czasem i przestrzenią, która w każdej chwili może ją przenieść w losowe miejsce lub okres w czasie
~ Pięknie śpiewa, choć kiedyś nie wiedziała, że w ogóle potrafi; dopiero na pewnej wiekopomnej imprezie... ale to już inna historia.
~ Dzięki magicznemu naszyjnikowi, który kupiła po okazyjnej cenie, jej wytrzymałość magiczna znacznie wzrosła i obecnie może sobie pozwolić na o wiele więcej podczas korzystania z mocy.
Posiadane przedmioty:
~ Księga Rora
~ Płaszcz Lasu
Kamień Shagti
~ Eliksir Magte
~ Drzewko z wróżkami
Autor: Anko5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Netka Sidereum Graphics