azzai |
Ci, którzy wiedzą, jak jest w ciemnościach, zrobią wszystko, by pozostać w świetle...
Imię: Ashaya (przyjaciele często skracają jej imię do Ash)
Ród: z Rodu Lux, ale zapytana, przeważnie mówi, że pochodzi z rodu swojej opiekunki - z Rodu Xijan
Wiek: 2 lata
Płeć: Wadera♀
Rasa: Merith
Stan: Mieszkaniec
Stanowisko: Mag Czarnej Magii
Charakter: Ashaya jest waderą pozytywnie zakręconą, pełną optymizmu i wiecznie uśmiechniętą. Uwielbia spędzać czas w otoczeniu przyjaciół. Naturalnie przychodzi jej zjednywanie sobie innych. W ekspresowym tempie potrafi zaprzyjaźnić się niemal z każdym i zdobyć jego zaufanie. Jednak jej samej trudno jest całkowicie zaufać innym, irracjonalnie z każdej strony spodziewa się potencjalnej zdrady.
Zawsze jest chętna do wyświadczania przysług, jednak za każdą będzie oczekiwała rewanżu. I nie dziw się, jeśli owym "rewanżem" będzie prośba o nieco krwi. Do czego jej to? Cóż, biorąc pod uwagę jej umiejętność "pożyczania" czyjejś mocy przez mieszanie jego krwi ze swoją, bywa to przydatne.
Uwielbia czytać i zgłębiać swoją wiedzę. Potrafi całe dnie przesiedzieć w bibliotece z nosem w książkach, całkowicie oderwana od otaczającej ją rzeczywistości. Z niezwykłą pasją zgłębia także, często dawno zapomniane, arkana magii.
Bezbłędnie potrafi wyczuć kłamstwo. Do tego dochodzi fakt, że bardzo nie lubi, gdy ktoś próbuje ją oszukać. Lepiej więc nie próbować, bo potrafi zareagować... wyjątkowo gwałtownie. Na tyle, że często balansuje wtedy na granicy łamania prawa. I choć fizycznie krzywdy nie zrobi, potrafi swoimi iluzjami nieźle namieszać w psychice...
Wygląd: Jak na waderę jest dość wysoka, dorównuje wzrostem niektórym basiorom. Ma długą, biało-czarną sierść, nos obwiedziony kolorem niebieskim. Ma heterochronię - co oznacza, że tęczówka jednego oka ma inny kolor niż druga, w jej przypadku w prawym oku jest niebieska, w lewym żółta.
Żywi sentyment do czerwonego płaszcza, który należał kiedyś do jej matki. I to mimo, że do rodzicielki nie żywi żadnych pozytywnych uczuć. Jest to jednak jedyna pamiątka z miejsca, z którego pochodzi i jakoś nie w smak jej się z nią rozstawać.
Żywioł: Dusza • Krew • Czarna Magia
Moce:
~ zna bardzo dużo zaklęć z dziedziny czarnej magii, jedne proste, inne bardziej złożone
~ mieszając swoją krew z czyjąś, jest w stanie na pewien czas przejąć jego moce
~ tworzenie iluzji, widocznych jedynie dla danego wilka (coś jak zwidy, mary), ale również potężniejszych, widocznych dla wszystkich przebywających w danym pomieszczeniu
~ może zobaczyć i przywoływać dusze zmarłych, nadawać im namiastkę cielesności (tak, że każdy może je zobaczyć, potrafią zrobić krzywdę, ale same nie mogą zostać zranione przez nic, poza bardzo silną magią) i posługiwać się nimi np. w walce
~ potrafi do pewnego stopnia czytać w myślach, może się tak porozumiewać z kimś na duże odległości - przemawia do niego telepatycznie, a odpowiedź wyczytuje z myśli
Rodzina: Tak w sumie, to nie wie. Wyparła tę informację z pamięci. I tak parka, która ją spłodziła, wzorem rodziców nie była. Po tym, jak Spero z Rodu Xijan znalazła ją w Strefie Wykluczenia i wzięła pod swoją opiekę, to właśnie ją uważa za matkę.
Partner: Obecnie jest zbyt skupiona na księgach, by zwracać uwagę na zalotników. Ale jeśli komuś uda się do niej dotrzeć... no cóż, nic tylko pogratulować.
Potomstwo: ---
Miejsce zamieszkania: Na co dzień mieszka w Dystrykcie IV, w jednej z jaskiń pod Marznącymi Wodospadami. Jest to całkiem dobrze ukryte przed resztą świata miejsce, idealna kryjówka, dodatkowo całkiem blisko miejsc, które bada. Od czasu do czasu pomieszkuje w mieszkaniu w Centrum swojej przybranej matki, Spero.
Patron: Matka (biologiczna) zawsze twierdziła, że patronuje jej Nemeye. Osobiście wadera sama nie wie, czy w ogóle wierzy w jakiś bogów...
Umiejętności:
Intelekt: 20 | Siła: 3 | Zwinność: 4 | Szybkość: 4 | Latanie: 0 | Pływanie: 4 | Magia: 30 | Wzrok: 10 | Węch: 10 | Słuch: 15 |
Historia: Ashaya urodziła się na Ziemi Fareńskiej, na południowym-wschodzie kontynentu. Mieszkała tam przez pierwszy rok swojego życia, praktycznie opiekując się sobą sama - rodzice byli zbyt zajęci sobą, by zwracać uwagę na plączącego się pod łapami szczeniaka. Podczas jednej z samotnych eskapad poza swój dom, którymi umilała sobie dłużące się w samotności dni, natrafiła na ciekawe miejsce. Trafione piorunem drzewo, otoczone dziwną aurą. Które zdawało się ją wołać...
Następne, co pamięta, to pysk pochylającej się nad nią błękitnej wadery. Spero z Rodu Xijan znalazła ją, na wpół przysypaną śniegiem w Strefie Wykluczenia i choć początkowo chciała oddać ją do sierocińca, by mała miała dach nad głową i swoje miejsce do spania, ostatecznie zdecydowała się zaopiekować szczeniakiem. Zbyt się z nią zżyła podczas drogi do Centrum.
Zaraz potem odkryto u małej wadery wyjątkowo potężną magię, przewyższającą nawet tą, którą posługują się niektóre dorosłe wilki. Wtedy Spero zgodziła się wziąć ją do siebie na nauki. Jak się okaże w późniejszym czasie, jak wiele razy wcześniej pokazała nam historia, uczeń przewyższy mistrza...
Inne:
~ Dysponuje potężną magią, nie popada w śpiączkę, jeśli zużyje jej zbyt wiele, jednak coś takiego odbija się na niej fizycznie - zaczyna się od krwotoków z nosa, a potem kolejno z uszu i oczu. W skrajnych przypadkach traci przytomność, a gdyby zdarzyło się kiedyś, że naprawdę przesadzi, mogłoby to doprowadzić nawet do jej śmierci.
~ Magia związana z żywiołem duszy często wymyka się jej spod kontroli, dusze się jej narzucają i niekiedy przejmują nad nią kontrolę, szepcząc do ucha sugestie. Nie kontroluje się wtedy i ciężko ją z tego stanu istnej żądzy mordu wyciągnąć. Ale nietrudno dostrzec, że się w nim znajduje - jej oczy przybierają wtedy ten sam kolor, lekko przydymionego niebieskiego.
Autor: Anko5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz