Podziemie

Jak w każdym społeczeństwie, w Królestwie Północy również można spotkać mniej lub bardziej zorganizowane grupy przestępcze, zwane gangami, mafią lub watahami. W ciągu swojego życia trafić możesz zarówno na małych złodziei, którzy rabują by wypełnić czymś pusty żołądek, jak i na poważnych łowców skór z wieloma wilczymi życiami na koncie. Nie przejmuj się jednak za bardzo – w Królestwie jest wiele innych wilków i tym razem może nie padnie akurat na ciebie!

Tak czy inaczej, tutaj gangi zyskują nazwy po swoich cechach charakterystycznych i te nazwy są zazwyczaj bardzo płynne, w zależności od głosu ludu [legenda głosi, że w kronikach władz królestwa Wataha Krwawej Łezki nadal posiada swoją nazwę za panowania Ivo]. To podziemie samo nadaje sobie nazwy, o których zwyczajni Mieszkańcy mogą dowiadywać się co najwyżej z opowieści jakiegoś gadatliwego łobuza lub z krążących plotek, gdy znowu zdarzy się coś złego. Zazwyczaj członkowie takich gangów posiadają także prawdziwe życia poza podziemiem (inaczej: na zewnątrz) zakładając rodziny i pracując, jednak wielu jest też takich, którzy nigdy palcem nie dotknęli niczego związanego z próbą legalnego zarobku.
W watahach również panuje hierarchia pilnowana w bardziej lub mniej rygorystyczny sposób w zależności od rozmiaru i relacji pomiędzy poszczególnymi członkami mafii, u której szczytu stoi jeden lub wielu dowódców, zwanych po prostu szefami, alfami lub jak tylko sobie zażyczą – nie nadążysz za tym, co może siedzieć w głowie gangusa. 


Pięcioma najbardziej charakterystycznymi watahami w Królestwie są:

> Wataha Krwawej Łezki [Krwiści / Ślepaki] – Wataha dominująca, która obejmuje znaczną część Centrum i schodzi na Dystrykty II oraz IV, ignorując niegroźny gang Spaleńców. Złożony jest z pionierskiej Watahy Verdis zmieszanej z Watahą Bezdnia, co daje około tysiąca i dwustu wilków podzielonych na frakcje. Głównie kontrolują transporty wodne oraz lądowe, przejmują je na różne sposoby i sprzedają dalej, panują nad sutenerstwem, porywają wilki na zlecenie, zdzierają haracz z mniejszych gangów, ponadto mniejsze pionki podejmują się różnych zleceń, którymi nie ubrudzą sobie łap standardowi mieszkańcy Królestwa – oczywiście tylko jeśli zapłaci się odpowiednią stawkę z odpowiednio dużą zaliczką. Członkowie tej watahy występują w całym Królestwie i poza jego granicami, mają silne układy z wieloma zewnętrznymi organizacjami i pojawiają się na wszystkich podziemnych wydarzeniach mniej lub bardziej jawnie. Utrzymują napięte stosunki z Watahą Skradzionych Serc.
Dowódcą jest czteroletni Białe [na co dzień Ros] – pierwszy tak młody wilk na tak wysokim stanowisku. W relacjach z innymi watahami zazwyczaj jest tak losowy jak to, czy clown wywoła u twojego szczenięcia śmiech czy traumę do końca życia, przy czym zazwyczaj stawia na rozsądek. Unika przekraczania granic, szczególnie w stosunkach ze Zbłądzonymi, jednak jeśli je przekracza to wtedy, kiedy wie, że mu się to opłaci.
Cechą charakterystyczną może być zawieszka z pomalowanym na biało, glinianym lalikronem [rozwinięcie czym jest lalikron znajduje się w karcie postaci Rosa] nawiązująca do pochodzenia dowódcy i jego połączenia z boginią Lecashi, a co niektórzy maniacy posuwają się nawet do wydłubywania sobie jednego oka lub skaryfikacji rombu na czole by w wątpliwie skuteczny sposób przypodobać się dominującemu basiorowi.

Z archiwum:
- To poprzednicy tego gangu byli pierwszą zorganizowaną grupą przestępczą w Centrum i nosili nazwę Wataha. Jego założycielem był Kowal, basior który zginął spopielony przez przeciwników dziesięć lat po założeniu ugrupowania. Od tamtej pory mafia ta przechodziła wiele rozłamów i połączeń, kształtując półświatek takim, jak wygląda on teraz.
- Czasy swojej świetności miał ten gang za panowania Kowala, a po wielu, wielu latach, jego następcy, Ivo – basiora tak bardzo zmieszanego rasowo, że w żartach Wataha została przechrzczona Watahą Verdis. Trwało to przez dziesięć lat, po czym Ivo został zabity przez wrogą Watahę Bezdnia i to właśnie oni przejęli władzę nad Verdisami, okrutnie traktując tych, którzy nie zgodzili się pracować pod kontrolą nowych zarządców.


> Wataha ze Spalonych Ziem / Wataha Spalonych [Spaleńcy] – Nieduży, zamknięty, można powiedzieć że wręcz rodzinny gang Zerdinów osiadłych na slumsach przy granicy z Dystryktem IV, liczący mniej niż 200 osobników. Ochrania zamieszkującą tam zerdińską polutię i zapewnia im przeżycie – głównie są to mali złodzieje żerujący w Centrum, którzy nie posuwają się do porwań ani morderstw ze względu na obserwujący ich gang dominujący. Wygrywają większość nielegalnych walk.
Ich dowódcą jest Ave [na co dzień Travka] – prawie piętnastoletnia wadera, matka przyrodnia wszystkich zerdińskich złoczyńców, ale i ogólnie pojmowanych wyrzutków pochodzących z południa, którzy przybyli do Królestwa w celu odnalezienia lepszego życia z nędznym skutkiem. Jej klan podlega Watasze Krwawej Łezki i oprócz koniecznych spotkań w celu zapłacenia za przebywanie na tym terenie, Travka izoluje swoją rodzinę od innych gangów jak tylko może.
Cechą po której można poznać Spaleńca jest długa pionowa blizna ciągnąca się od podbródka, aż do początku szyi, możliwa do odnalezienia dopiero gdy takiego delikwenta się schwyta i unieruchomi. Wplatają w futro także czerwone i złote kamyki.


> Wataha Skradzionych Serc / Wataha Kradnących Serca [Zbłądzeni] –  Zbłądzeni to drugi pod względem wielkości gang, złożony ze Skradzionych Serc oraz resztek pozostałych po Bezdziennych, co daje nam około 700 wilków. Zajmują ziemie po przeciwnej stronie Centrum od Krwistych oraz mają kontrolę nad całym Dystryktem III. Ich nazwa to kolejny akcent czarnego humoru ze strony mieszkańców królewskiego podziemia, gdyż wzięła się od działalności polegającej na prawdziwym wykradaniu wilków z ulic lub nawet mieszkań, czyli prościej ujmując – żyją z handlu żywym towarem na czarnym rynku… a przynajmniej mówi się, że jest to żywy towar, ponieważ wszyscy wiedzą, że śmietanka Zbłądzonych ceni sobie intymność i nie pozwala swoim pachołkom kłapać pyskiem za dużo. Swoją działalność porywania, w zależności od rodzaju zlecenia, lubią przeprowadzać w formie łowów i rozwlekać ją na kilka dni, ot, z chorej fantazji – nie każdy i nie zawsze, jednak jeśli dostaniesz martwego ptaka pod drzwi, nikt już nie zdoła cię ochronić.
Dowodzi im potężny, jedenastoletni basior, przedstawiciel rasy Xynth, znany jako Cwany [na co dzień Rascall], a przynajmniej to o nim jest najgłośniej, gdyż prawdą jest, że nad Zbłądzonymi trzyma pieczę od siedmiu do jedenastu wilków [podobno w ten skład wchodzą szychy z dawnych Bezdziennych, co Krwistym jest bardzo nie w smak!] i, szczerze mówiąc, nikt z zewnątrz nie wierzy, że taka ilość wilków może tak zgodnie zarządzać jedną Watahą. W stosunku do pozostałych są obojętni póki tamci utrzymują swoje interesy na swoim terenie [ze szczególnym naciskiem na Krwistych], a przynajmniej tak twierdzą. 
Znakiem szczególnym tego ugrupowania są czarne maski założone na pysku wyłącznie podczas polowania i zastraszanie przyszłych ofiar za pomocą podrzucania im zwłok czarnych ptaków – poza tym mają paskudne poczucie humoru.


> Wataha Lodowej Rzeźby [Nowatorzy] – Wataha składająca się z około 50 wilków, mająca swoje centrum dowodzenia w Dystrykcie IV, której działalność rozprzestrzeniona jest na całe Królestwo bez cienia sprzeciwu pozostałych mafii. Jaka jest tego przyczyna? Nowatorzy jako jedyni zajmują się organizacją wszelakich rodzajów legalnych i nielegalnych walk, gdzie stawiają na sprawiedliwą grę, wpuszczą na ring każdego, kto wpłaci stawkę zależną od kategorii walki, a co za tym idzie, mają na tyle dużo pieniędzy by płacić dominującym gangom za organizację imprezy na ich terenach i jeszcze pozwalają im dołączać. 
Szefem Nowatorów jest dojrzały i rosły Kolano [na co dzień Leaf], mieszaniec wielu ras, któremu nikt nie ośmieli się tego wytknąć. Bogaty był jeszcze zanim założył gang, a mimo iż zajmuje się nie zawsze legalnymi działaniami, ma masę przyjaciół na zewnątrz podziemia ze względu na przebojowy charakter i fakt, że tak naprawdę ten wilk nikomu nie zawadza, zajmując się wyłącznie swoim hobby.
Nie mają cech szczególnych, prócz faktu że do ich gangu należą głównie najkształniesze i najbardziej utalentowane wilki.
 

> Wataha Laborantów [Laboranci] - Gang posiadający w swoich szeregach nieco ponad 100 wilków, których role są bardzo różne, a jednak połączone w oczywisty sposób, gdyż ta wataha zajmuje się produkcją, importem oraz eksportem mniej i bardziej legalnych używek. Swoją bazę mają w podziemnych czeluściach Dystryktu I i podczas gdy część z nich wręcz nie wychodzi na zewnątrz, odcięci magicznymi barierami, tak inna część nawet nie jest w stanie powiedzieć gdzie to całe mistyczne laboratorium się znajduje. 
Kto im dowodzi? W zasadzie nie jest to takie oczywiste jak w przypadku pozostałych ugrupowań. Gdy potrzebny jest dowódca tego gangu, woła się po jednego z trzech wilków: ociężałego Szafira, kulejącą Jaśmin lub Kryształa z wygolonymi aż powyżej łokci kończynami, co czyni go szafą na szczudłach. Prawda jest jednak taka, że każdy z podziemia dałby sobie wstrzyknąć jakieś świństwo z tego specyficznego laboratorium, że żaden z wyżej wymienionych nie jest realnym zarządcą Laborantów. Powszechnie przyjęło się, że ich strukturą jest zaskakująco dobrze sprawująca się anarchia.
Poruszają się grupowo, a ich ulubioną cechą rozpoznawczą są zielone chusty przy torbach, oznaczające mniej więcej tyle, że jeśli zrobisz coś aby zaszkodzić jej właścicielowi to najpewniej wykitujesz w jakichś ściekach naćpany nienazwanym świństwem… lepiej im nie przeszkadzać, zresztą, nie chodzą popularnymi ścieżkami.

Poza nimi, istnieją oczywiście inne, mniejsze i mniej rozpoznawalne grupki przestępcze, liczące najczęściej 20 wilków w porywach do 200. Paradoksalnie dużo łatwiej trafić na takie, niż na przedstawiciela potężnego gangu, ponieważ poruszają się po slumsach lub ciemnych uliczkach. Tacy jednak zazwyczaj znikają równie szybko co się pojawiają ze względu na nacisk ze strony wielkich watah. W tym świecie duże znaczenie ma to, czy wiesz w jaki sposób nie dać się zabić, jednakże nie łudź się – jeśli udaje ci się utrzymać swoje życie przez dłuższy czas, to raczej nie jest to łaska od bogów. Po prostu nie przestawaj walczyć i dalej unikaj deptania po odciskach silniejszych od siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Netka Sidereum Graphics