środa, 10 czerwca 2020

Saita



Życie jest zbyt poważne, by o nim poważnie mówić.


Imię: Saita, większość wilków skraca jednak jej imię, nazywając ją Sai.
Ród: Z Rodu Warren
Wiek: 7 lat
Płeć: Wadera♀
Rasa: Sivarius
po matce Sivarius i ojcu mieszance Sivarius z Khado
Stan: Mieszkaniec
Stanowisko: Szpieg
Charakter: Wadera jest niezwykle energiczna, pozytywna, optymizm wręcz z niej tryska w każdej sytuacji, jaka przydarza się jej w życiu. Nigdy się nie poddaje, jest uparta, i tym swoim uporem potrafi zarazić otaczające ją wilki, motywując jak nikt inny. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jeśli się postara, potrafi być bardzo przekonująca. Jak nie miłym słówkiem, to ostrym tonem, ale zawsze udaje się jej zachęcić innych do zrobienia tego, czego od nich w danej chwili oczekuje. Lubi dobrą zabawę, podchodzi do życia bardzo lekko, próżno poszukiwać w niej choć grama powagi, przynajmniej w relacjach z wilkami, z którymi nie łączą jej jakieś szczególne więzi emocjonalne. Niektórzy uważają, że nie ma dla niej tematów tabu... możliwe, że coś w tym jest. Potrafi rozmawiać z każdym o wszystkim, poruszać każde możliwe kwestie, również takie, o których inne wilki nawet się nie zająkną, ponieważ uznają je za zbyt drażliwe lub niewłaściwe do poruszania w rozmowie z... w zasadzie obcym wilkiem.
Jest duszą towarzystwa, a także, w wielu przypadkach, główną sprawczynią zamieszania w okolicy, w której akurat przebywa... lub przebywała kiedykolwiek. Dziwnym trafem zawsze jest tam, gdzie mają miejsce jakieś skandale towarzyskie, nierzadko jest także ich podżegaczką. Wilki bezpośrednio w taką kabałę zaangażowane często jednak nawet nie zauważają, że to przez nią się to wszystko zaczęło... Przecież taka pusta wadera, której w głowie tylko dobra zabawa okraszona najróżniejszymi używkami oraz cielesne uciechy, nie może w przemyślany, wręcz perfidny sposób, tak kontrolować wydarzeń, by przebiegły w dokładnie taki sposób, jak sobie zaplanowała.
Właśnie to ignorowanie Saity, niepatrzenie na nią jako na potężnego przeciwnika, często okazuje się być zgubne. Zainteresowała się tobą? Prawdopodobnie ma w tym jakiś cel. Nawet jeśli niezwiązany ze swoją pracą, to osobisty. Może akurat jej się nudzi i chce popatrzeć na jakąś bitkę, albo nawet sama wziąć w niej udział? Albo szuka partnera na daną noc, bo zbyt nudno się w jej życiu zrobiło? Nigdy nie wiadomo, jej zamiarów w zasadzie nie da się przewidzieć, jeśli nie dysponuje się jakąś mocą pozwalającą na czytanie myśli. Swoją postawą, wyrazem oczu czy pyska, tonem głosu... Nie daje żadnych sygnałów, że jej pogawędka z tobą nie jest przypadkowa. A, uwierz mi, niezwykle rzadko okazuje się po prostu niezobowiązującą wymianą zdań. Saita jest na to zbyt... wredna.
Wiecznie szuka bodźców, które ją pobudzą. Nie tylko w postaci używek czy zmienianych co i rusz kochanków. Czasami zadowala się po prostu polowaniem w lesie czy swobodnym biegiem przed siebie, byle by cały czas pozostawać w ruchu. Manipulowanie uczuciami innych to, można powiedzieć, jej hobby, a zarazem coś, w czym jest doskonała. Potrafi czytać z większości wilków jak z otwartej księgi, wszystkie ich emocje jest w stanie wyczytać z ich postawy czy urywków informacji, które gdzieś przypadkiem lub nie zasłyszy. Posiadając taką wiedzę - co kogo uderzy, kto na co jest czuły - tu szepnie komuś słówko, tam coś zasugeruje... I, jakby za sprawą jakiejś magii, niczym poruszane na sznurkach marionetki, o dziwo wszyscy robią dokładnie to, co wadera sobie zaplanowała. Tańczą, jak Sai im zagra, dostarczając waderze rozrywki, zupełnie nieświadomi tego, że za takim biegiem wydarzeń ktoś stoi, a nie "po prostu tak wyszło".
Nie lubi ciszy, źle znosi samotność, od razu zaczyna odczuwać niepokój, który z czasem coraz bardziej narasta, by przerodzić się w nerwicę. Dlatego za wszelką cenę stara się otaczać jakimikolwiek dźwiękami otoczenia. To właśnie z tego powodu zdecydowała się zamieszkać w pełnym zgiełku Centrum. Jeśli jednak zdarzy się, że w wyniku jakiejś serii zdarzeń znajdzie się w twoim towarzystwie i będziecie zmuszeni zachować idealną ciszę... Można dostrzec u niej powoli nasilające się i coraz częstsze nerwowe ruchy, których próżno szukać u niej w normalnych okolicznościach. Myśli tłoczą się w jej głowie, przelewają się przez nią niczym fala tsunami, zabierając ze sobą całe opanowanie i nieprzerwany dobry humor. Za dużo myśli, zbyt wiele na raz próbuje przeanalizować, co z boku wygląda, jakby zaczynała mieć problemy z koncentracją. Potrafi się zaciąć, nie reagować na bodźce z otoczenia, zbyt zaaferowana tym, co dzieje się w jej głowie. Sai odbiera to jako swoją słabość, dlatego za wszelką cenę stara się minimalizować sytuacje, gdy musi być gdzieś sama, w całkowitej ciszy, która skłania do przemyśleń.
Mimo, iż mogłoby się wydawać, że wadera jest raczej mało rozgarnięta, tym bardziej, że zwykle zachowuje się, jakby bujała w obłokach, a w niektórych momentach wręcz jakby brakowało jej dość ważnego narządu, jakim jest mózg, Saita jest niezwykle inteligentna. Dużo myśli, często analizując rzeczy czy wydarzenia, na które inne wilki nie zwracają uwagi. Bardzo dobrze odczytuje mowę ciała, potrafi czytać między wierszami, niezwykle trudno ją okłamać, bo zwyczajnie jest w stanie dostrzec, kiedy ktoś próbuje coś przed nią zataić. Z drugiej strony - sama potrafi stać się wręcz królową obłudy, jeśli w danej chwili jej to odpowiada. Można powiedzieć, że całe życie gra, a okazja do dostrzeżenia jej prawdziwej twarzy nadarza się wyjątkowo rzadko. Jeśli jej na tym zależy, niemal niemożliwym jest przejrzenie jej kłamstw i intryg. Jednak korzysta z tego niezwykle rzadko, jedynie w sprawach związanych z pracą, czasami w zabawach w barach wobec nowo poznanych wilków, nigdy w życiu osobistym. Wie, że nie można żadnej relacji oprzeć na kłamstwach, to po prostu nigdy nie wypala, dlatego nigdy nie okłamie przyjaciela. Mimo, że do większości tematów, w tym do miłości, ma bardzo luźne podejście, przyjaźń uważa za najważniejsze, co ma w życiu. Nigdy nie zdradzi przyjaciela, nie będzie próbowała go zwodzić ani nie zostawi, gdy będzie jej potrzebował. Co prawda trudno o to, by zaczęła kogoś uważać za wystarczająco sobie bliskiego... Niemniej kilka takich wilków się przez jej życie przewinęło. Część z nich nadal przy niej trwa, a ona jest w stanie skoczyć za nimi w ogień.
Wygląd: Sai jest dość wysoką waderą, choć raczej drobnej budowy. Ma długie łapy, przeciętnej długości ogon zakończony czarnym pędzelkiem i długie uszy, również obwiedzione na krańcach czernią, reszta jej sierści jest idealnie śnieżnobiała. Ma błękitne oczy, którymi patrzy na świat z wiecznym rozbawieniem i przekorą. Porusza się z gracją, potrafi z morderczą precyzją i bezwzględnością wykorzystać swoje atuty wizualne, by przekonać do siebie inne wilki szczególnie płci przeciwnej. Nie wstydzi się swojego ciała, wie, jak je wykorzystać do swoich celów i, przede wszystkim, nie boi się tego. Bije z niej pewność siebie, a zarazem pewne ciepło, które sprawia, że ma się ochotę poznać ją bliżej... Czasami z bardzo bliska. Dysponuje całą gamą uśmiechów, od zwyczajnych, przyjaznych, przez przekorne, po złośliwe. Czasami ciężko przez nie odczytać faktyczne emocje wadery, choć generalnie jest to chyba najłatwiejszy sposób na przejrzenie jej zamiarów - nauczenie się odczytywania znaczenia jej uśmiechów.
W czasie wszelkich podróży nosi na sobie specjalną uprząż, do której można przytroczyć broń czy sakwy z potrzebnymi rzeczami. Choć generalnie stroni od walki, wiadomo - w niektórych sytuacjach okazuje się ona konieczna. Wilki, które widziały, jak wadera walczy, mówią, że przypomina to taniec... Śmiercionośny taniec białej, zwinnej wadery, ostrzy, kłów, pazurów i jej przeciwnika. W wykonaniu Sai walka staje się sztuką, czymś pięknym, co można podziwiać całymi dniami. Nie jest przez to mniej skuteczna, choć faktem jest, że dysponuje znacznie mniejszą siłą, niż wprawieni w boju wojownicy. Jeśli spotka przeciwnika silniejszego od siebie, nie pcha się na niego... Z resztą generalnie woli unikać potyczek. Wykorzystuje wtedy szybkość, odziedziczoną po przodkach Khado, by wykonać taktyczny odwrót. W samej walce również stawia na szybkość i zwinność, bardziej myśli o tym, żeby zamotać przeciwnika, atakować nie mocno, ale jak najczęściej, najszybciej, z jak największej liczby stron. Stąd wrażenie oglądania pokazu tańca czy jakiejś tajemnej sztuki artystycznej, nie pojedynku.
Żywioł: Lód, Materia, Sen
Moce: 
- Może tworzyć lód w miejscu, które dotknie łapą. Jego warstwa może mieć dowolną grubość czy fakturę - cienka powierzchnia na ziemi, która ma odebrać przyczepność łapom przeciwnika, czy lodowe kolce wyrastające tuż koło miejsca, w którym stoi... Do wyboru, do koloru.
- Jest wyjątkowo wytrzymała na zimno, żadne ujemne temperatury nie są w stanie zrobić na niej wrażenia.
- Jest w stanie otworzyć każdy zamek, w zasadzie niezależnie od tego, jak skomplikowany by nie był, samą myślą. Niekiedy przekomarza się przy tym, zwracając się do zamka jak do kochanka, szepcząc mu miłe słówka i prosząc, żeby zechciał się otworzyć. Ale to wtedy, gdy ma przy sobie innego wilka, którego reakcja na coś takiego może być warta zachodu.
- Może zmieniać na pewien czas kolor, długość czy fakturę swojej sierści, kolor oczu, a nawet ogólny kształt ciała. Zmiana nie jest jednak trwała, utrzymuje się góra kilka godzin, by powrócić do stanu sprzed użycia tej mocy bez żadnych śladów świadczących o tym, że kiedykolwiek była używana. To samo Sai może zrobić innemu wilkowi, ale na nim wszelkie zmiany zwykle nie utrzymują się dłużej, niż godzinę.
- W jej mocy jest zsyłanie na innych snów, w których występuje, zwykle w wiadomym kontekście, a z których niezwykle trudno się wilkowi wybudzić. Trochę jak sukkub.

Mimo posiadania mocy, wadera w zasadzie z nich nie korzysta. Przydają się one raczej tylko w walce, w codziennym życiu może do schłodzenia piwa... Sai nie widzi potrzeby "wyręczania się magią" w jakichkolwiek codziennych sytuacjach. Z resztą - radzi sobie dostatecznie dobrze i bez tego.

Rodzina:
Ojciec – Lorcan z Rodu Warren
Matka – Karren z Rodu Lexitus

Choć jej rodzice wciąż żyją i mają się dobrze, Saita nieczęsto ich odwiedza. Są to jedyne wilki, których opinię sobie ceni, a tymczasem nie podoba się im, że ich córka wiedzie tak... rozpustne życie. Sai nie chce widzieć rozczarowania w ich oczach, dlatego woli trzymać się od nich z daleka. Aczkolwiek od czasu do czasu ich odwiedzi - mimo wszystko to jej rodzina.

Druga Połówka: Miała wielu partnerów, jednak jak do tej pory żaden z nich nie okazał się tym jedynym, którym wadera nie znudziłaby się po jakimś czasie.
Potomstwo: Jakimś dziwnym sposobem nadal nie ma.
Miejsce Zamieszkania: Królestwo Północy, Centrum. Ma swoje mieszkanie, w którym bywa... Choć częściej zdarza się, że w jakimś celu nocuje w jakiejś karczmie czy noclegowni, niekiedy u upatrzonego towarzysza na noc. Dlaczego? Bo tak więcej można się dowiedzieć. Ściany w różnych przybytkach są cienkie... Poza tym, jak zabaluje w jakiejś knajpie, często kończy zbyt sponiewierana, żeby wracać samotnie do domu. Mogłoby się to różnie dla niej skończyć, dlatego po prostu zostaje, wynajmuje pokój lub zasypia kulturalnie pod stołem.
Patron: Vartia
Umiejętności: 

Intelekt: 27 | Siła: 12 | Zwinność: 18 | Szybkość: 15 | Latanie: 0 | Pływanie: 0 | Magia: 5 | Wzrok: 10 | Węch: 10 | Słuch: 10 |

Historia: Urodziła się w Królestwie Północy, gdzie się wychowała, wśród kochającej rodziny. Początkowo była szkolona na wojownika, nigdy jednak nie interesowała ją walka z innymi wilkami, nie w fizycznym jej znaczeniu - przesycona agresją, gdzie trzeba było wykazać się siłą, zwinnością i innymi aspektami fizycznymi. Bardziej pociągały ją potyczki umysłowe, w których liczyło się, kto okaże się sprytniejszy, myślący nieszablonowo, a zatem zdolny do zaskoczenia przeciwnika. Jednak dopiero po przejściu swojej Próby Śniegu, a więc w wieku dwóch lat, postanowiła sprzeciwić się decyzji rodziców na temat jej przyszłości, choć, prawdę mówiąc, nie jakoś bardzo drastycznie. Zrezygnowała ze swojego stanowiska zwiadowcy, które miała objąć zaraz po ukończeniu próby, na rzecz dołączenia w szeregi szpiegów na służbie Królestwa i Korony. Jak się okazało, to była najlepsza decyzja, jaką mogła podjąć.
Jej naturalny wdzięk, sposób bycia i luźne podejście do życia doskonale sprawdziły się na jej nowym stanowisku. Zaczęła podróżować po Królestwie, z czasem zaczęła być wysyłana w coraz dalsze rejony, za granicę, by wyciągnąć z lokalnych mieszkańców informacje, które potem nie raz zmieniły bieg ich historii... a także w pewien sposób wpływały na Królestwo. Jako szpieg stała się morderczo skuteczna. Nie zawsze osiąga swój cel w sposób zgodny z sumieniem czy taktem, jednak dla niej to zawsze było bez znaczenia. Co zadecydowało o tym, że teraz jest bardzo cenionym elementem dyplomacji Królestwa.
Co do innych aspektów jej dotychczasowego życia - nie tylko w pracy zachowuje się raczej frywolnie. Przez swoje dotychczasowe, siedmioletnie życie, miała tylu kochanków, że w którymś momencie przestała liczyć. Nigdy nie szukała miłości na stałe, spotkania z basiorami to dla niej tylko zabawa, przyjemny sposób na zabicie czasu. Choć wielu stara się jej wmówić, że w końcu takie jej podejście do tego tematu się zmieni, sama zainteresowana nadal w to nie wierzy. Uważa, że jest zbyt zmienna na stały związek... Ale co jej szkodzi próbować różnych możliwości? Przynajmniej dobrze się przy tym bawi.
Inne:
- Nie umie pływać i panicznie boi się wody.
- Niektóre z wydarzeń z jej przeszłości każą sądzić, że jest bezpłodna, jednak czy tak jest faktycznie...? Trudno powiedzieć.
- Jest tak wprawiona w tajemnej sztuce chlania i ćpania, że bardzo ciężko doprowadzić ją do stanu upojenia. Poza tym zawsze miała mocną głowę do alkoholu... I nie, nie jest uzależniona. Pije dla towarzystwa lub w celu sprawiana pozorów, nigdy w samotności (to samo tyczy się innych towarów urozmaicających rozrywkę).
- Mimo, że wiele osób uważa, że jest telepatką (ponieważ tak wiele rzeczy o nich wie, nawet jeśli spotykają się po raz pierwszy), nie dysponuje żadną, nawet choć trochę podobną do tego, mocą. Wszystko, co wie, wilki same jej mówią... Bardziej lub mniej świadomie, jednak jeśli trzymasz przy niej gębę na kłódkę, może odczytać co najwyżej twoje emocje w danej chwili, po pewnym czasie również temperament. Jednak żadnych pikantnych szczegółów z twojego życia znać nie będzie, zniknie więc to wrażenie umiejętności czytania w myślach... Bo w rzeczywistości to tylko zdolność czytania między wierszami ;3
Autor: Anko5 [hw] || Anko#9375 [disc]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Netka Sidereum Graphics