niedziela, 19 maja 2019

Od Pandory CD. Reny

Nigdy nie był na żadnym balu i chyba wyszło to na jaw. Musiał zrobić coś nie tak, skoro wadera nie wracała przez resztę czasu. Starał się tym nie przejmować, w końcu każdy może popełnić błąd, a tym bardziej, jeśli robi to pierwszy raz. Przecież nie będzie się jej tłumaczył, prawda? Resztę czasu spędził na próbowaniu smakołyków i obserwowaniu dekoracji, spadającego śniegu i innych tańczących par. Niestety wszystko z czasem musi dobiegnąć końca. Nim bal oficjalnie się zakończył, ruszył w kierunku wyjścia. Słońce wkrótce wstanie i będzie go razić podczas lotu, więc lepiej było wyruszyć jak najszybciej.
Nie spodziewał się jednak, że Rena wróci. Szczerze mówiąc, był pewny, że wróciła do domu, w końcu nie widział jej przez cały bal, ale jak widać, musiała mu umknąć: w sumie co tu się dziwić? W takim tłumie ciężko odnaleźć jedną osobę, tym bardziej nie odznaczającym się niczym konkretnym. Jednak to nie wszystko: bardziej zdziwiło go pytanie samicy. Sądził, ze ją odstraszył, ale teraz nie wiedział co myśleć, dlatego pozostał przy jednej myśli: tak bywa i to normalne. 
- Oczywiście – odpowiedział delikatnie się uśmiechając. Razem ruszyli w kierunku wyjścia, na początku milcząc. Zmieniło się to, kiedy wyszli na zewnątrz. - Iluzja śniegu była bardzo ładna – stwierdził, obserwując jak niektóre wilki także postanowiły opuścić zamek i w tej chwili szwendały się po placu.
- Tak, wyglądała jak prawdziwa – odpowiedziała wbijając wzrok w ziemię. Pandora zerknął na nią kątem oka i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że była od niego nieco wyższa i gdyby nie jego rogi i skrzydła, które dodawały mu parę centymetrów, wyglądałby przy niej jak młodszy braciszek. - A jak podobał ci się bal? - zapytała.
- Było bardzo ciekawie – odpowiedział. - Najlepszy na jakim byłem – dodał po chwili głosem spokojnym, nieco cichym. W rzeczywistości, był to jego pierwszy, więc na lepszym być nie mógł. - Tak właściwie, gdzie mieszkasz? - zapytał, gdy zdał sobie sprawę, że zgodził się ją odprowadzić, ale nie wiedział dokąd.

<Rena? Trochę pomysłu brak>

Słowa: 313

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Netka Sidereum Graphics